piątek, 20 marca 2015

✗ Rozdział 1 cz.2/3

Rozdział 1 cz.2/3

- Czy to o tę brasoletkę wam chodzi? - przerywa moje zamyślenie i wyciąga z kieszeni złoty wisiorek ze srebrnymi kwiatkami,
- Tak to moja! Ty złodzieju oddawaj mi ją! - rozwścieczona Dafne wyrywa pamiątkę z ręki Bena - Gdzie ją znalazłeś? Przeszukałam chyba cały budynek.
- No już chciała tapety odrywać. - poprostu muszę wtrącić swoje trzy grosze,
- Znalazłem ją u Annabeth w pokoju. Powiedziała ,że znalazła ją w łazience ,ale nie wiedziała czyja to i postanowiła ją sobie zatrzymać. Jednak wtedy wkroczyłem ja i jej ją odebrałem. Więc jestes mi winna przysługę ,Dafne.
- A to wredna dziewucha. Już ona mnie popamięta.
- Dafne to przecież są groźby karalne. - i kolejny komentarz z mojej strony ,jednak spojrzenie Dafne zniechęca mnie do kolejnych prób - No przecież wiesz ,że Cię kocham ,Daff.
- Wiem ,wiem.
- Dobra dzieciaki do pokoi i to już! Zakłócacie mój spokój.
- No oczywiście ,bo tutaj ciągle jest spokój i cisza ,a szczególnie w weekendy. - Ups! I znowu to robię.
- Nie pyskuj i do pokoju, marsz!
Uradowana Dafne zarzuca długimi blond lokami ,a jej niebieskie oczy promienieją z radości. Dafne jest ode mnie wyższa. Ma piękne rysy twarzy, a jej nos zdobią urocze piegi. Chciałabym wyglądać tak jak ona. Niestety mnie los obdarzył rudymi prostymi włosami, a mój kolor oczu nie jest zidentyfikowany. Przeważa zielony, ale w innym świetle są błękitne lub bursztynowe. Mam jaśniejszą karnację niż Daff i brak piegów. Gdy przechodzę obok lustra zastanawiam się, gdzie byłam, jak rozdawali urodę i wzrost. W klasie do której uczęszczam z Dafne jestem jedną z najniższych osób.

MAŁE INFO: Postanowiłam, że w tytułach mojego opowiadania będę dodawać "✗" żeby było wam łatwiej odróżnić opowiadania :)
~~ Cassie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz