czwartek, 26 marca 2015

Rozdział 1/cz.2

Wybaczcie,że dawno mnie nie było. Następna część. Proszzzę. (następna część opowiadania pod tytułem-Zaczynamy?



- Alexa kolacja!
- Już idę mamo !-Nie jestem głodna, ale schodzę do kuchni.To jedyny posiłek który jemy całą rodziną-Co na kolacje ?
- Pieczone ziemniaki i kurczak-Odpowiada tata wstając od stołu aby umyć ręce.
Siadam i nakładam sobie parę ziemniaków i małą pałką z kurczaka.Po czterech minutach od zaczęcia kolacji nareszcie schodzi mój brat ze słuchawkami w uszach i siada na przeciwko mnie nakładając kolacje.
- Wyciągniesz to badziewie z uszu ?- Pyta poirytowanym głosem tata.
Max wyciąga słuchawki z uszu,ale muzyka jest tak głośno, że muzyka rozprzestrzenia się po całej kuchni. Tata nigdy nie pochwalił Maxa, zawsze mu coś w nim nie pasowało,ale za to mama zawsze staje za mną i nim.
Max jest bardzo popularny u nas w szkole, ma 3 najlepszych przyjaciół Nicka,Davida i Victora, nie to co ja. Mam jedną najlepszą przyjaciółeczkę Nesske. Jesteśmy przyjaciółkami od przedszkola.
Po skończonej kolacji idę wziąć zimny prysznic i przy okazji umyć włosy na jutro do szkoły. Wychodzę z łazienki i idę po schodach do mojego pokoju. Mijam pokój brata, rozmawia przez telefon? Ale z kim ? Zwalniam. Wątpię żeby z którymś z kolegów, mówi takim miłym i cichym głosem. Ma dziewczynę ?
Nagle słyszę dźwięk odkładanego telefonu, przyśpieszam kroku. Wchodzę do pokoju zamykając za sobą drzwi. Kładę się do łóżka z myślą czy mój brat ma dziewczynę.
Budzi mnie budzik. Jak codziennie wstaje,ubieram się i idę do łazienki odświeżyć się. W lustrze widzę wysoką, szczupłą dziewczynkę w falowanych blond włosach z grzywką na bok. Dziewczyna w lustrze ma nieskazitelną ale bladą cerę .Gdy wychodzę rodziców już nie ma w domu, a mój brat je śniadanie u siebie w pokoju. Nie mam apetytu więc ide do siebie i pakuje książki do torby. Zabieram kluczyki z półki i wychodzę z domu.

~~Alexa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz